Forum Warbirds Center Strona Główna
_
Autor Wiadomość
Strona Glówna WBC ~ Red Orchestra  ~  Mutator dla czołgów

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 2 z 2
Idź do strony Poprzedna  1, 2
lolo
PostWysłany: Pią 23 Luty, 2007 11:20  Odpowiedz z cytatem



Dołączył: 01 Sty 1970
Posty: 13
Skąd: USA
Dywizjon:

Nick w LFS:

heh:-)

a kto urodzil sie 29.08.19..... ?

A tak bylo 65 lat temu:

...Pierwszy pociąg wraz z Tygrysami 502 sPzAbt przybył rankiem 29 sierpnia 1942 roku na stację kolejową Mga i od razu miał zostać skierowany do walki. Tak też się stało. Pierwszym zadaniem jakie Tygrysy miały do wykonania czołgi Markera było pokonanie niewielkiego odcinka będącego jednak pod huraganowym obstrzałem przeciwnika i pomóc w lokalnym kontrataku niemieckiej piechocie. Zanim jednak do tego doszło , w dwóch Tygrysach wystąpiły problemy ze skrzynią biegów. Tylko jeden czołg , dowódczy Markera dotarł na stanowisko ale ostatecznie zaplanowane na dzień natarcie nie odbyło się. Gdy zapadła noc , mechanicy rozpoczęli naprawę uszkodzonych pojazdów. Ponadto z pola walki zostało ściągniętych kilka innych pojazdów , w których wystąpiły defekty fabryczne bądź zostały uszkodzone przez wroga.
Wszystkie wadliwe podzespoły czołgów jakie zawiodły , rozkazem dowództwa zostały wymontowane i samolotem transportowym Junkers Ju-52/3m wysłane w celach reklamacji do zakładów Maybach. Wszystkie prace związane z naprawą Tygrysów i oczyszczania pola walki ostatecznie zakończyły się 15 września i dopiero wtedy jednostka osiągnęła pełną gotowość bojową.
Następnego dnia czyli 16 września 5 Tygrysów z 1/502 sPzAbt zostało wysłanych po raz pierwszy do walki razem. Około godziny 17.00 czołgi niemieckie natknęły się na wroga i doszło do ostrej wymiany ognia. Tygrysy wyrządziły wiele zniszczeń wśród radzieckich umocnień i praktycznie były nie wrażliwe na ogień nieprzyjaciela. Wkrótce jednak przyszedł rozkaz wycofania się z zagrożonego terenu. 1/502 sPzAbt wycofała się nie ponosząc żadnych strat. Pomimo praktycznie nic nie znaczącej ze strategicznego punktu widzenia walki , żadnych zdobyczy , walka ta jednak bardzo podbudowała nadszarpnięte morale niemieckich żołnierzy. W czasie walki czołgom nie można było nic zarzucić – wszystkie sprawowały się bardzo dobrze bez najmniejszych usterek. Pancerniakom szczególnie przypadła do gustu potężna armata Tygrysa oraz jego potężny pancerz. Załogi czekały teraz na większą bitwę , która ostatecznie pokaże wyższość niemieckiego czołgu nad konkurentem. Bardzo ważny dzień dla całej kompanii nadszedł 21 września kiedy to 4 Tygrysy i jeden Panzer III kiedy to czołgi podporządkowano 170 Dywizji Piechoty. Dowódca jednostki przedstawił plan ataku dowódcy zgrupowania czołgów – Markerowi. Ten natychmiast bardzo się oburzył, gdyż widział bardzo wielkie niedostatki planu. Natychmiast złożył wniosek o zmianę lub anulowanie rozkazu. Plan dowództwa zakładał , że Tygrysy będą szły na czele sił pancernych które zaatakują kocioł , gdzie zamknięta była 2 Armia Uderzeniowa. Teren ten był całkowicie nierozpoznany. Jak się tego można było spodziewać , jego apelacje nie przyniosły żadnego skutku , gdyż rozkaz przyszedł od samego Adolfa Hitlera. Ponieważ próba mediacji nie powiodła się , rozkaz należało niezwłocznie wykonać. I tak 22 września major Marker poprowadził do ataku swoje czołgi. Droga natarcia prowadziła szczytem wysokiej grobli usypanej przez podmokłą łąkę , stąd też nie można było z niej zjechać , a sama grobla znajdowała się pod bardzo silnym obstrzałem nieprzyjaciela. Pierwszym straconym czołgiem był Panzer III, który został trafiony i natychmiast zapalił się. Czołg ponadto całkowicie zatarasował drogę innym czołgom. Nie mogące zjechać , ani manewrować niemieckie Tygrysy dostały się pod morderczo celny radziecki ogień przeciwpancerny. Jeden z Tygrysów , który próbował ominąć przeszkodę , zakopał się w błocie. Widząc , co się dzieje , dowódca zeschnął płonącego Panzera III na bok i dalej poprowadził czołgi. Tygrysy jednak stały na samym szczycie grobli stanowiąc doskonały cel dla radzieckich artylerzystów. Radzieckie pociski przeciwpancerne z dział kal. 45 mm nie mogły wyrządzić żadne szkody Tygrysom ale okazały się zabójcze dla wyposażenia zewnętrznego a w szczególności dla doskonałej armaty. W ciągu 15 minut walki 3 Tygrysy miały przestrzelone działa i nie nadawały się do walki. Ponieważ ogień wroga był bardzo duży i celny , czołgi zatrzymywały się , lub zjeżdżały do grobli. Po jednym z takich trafień , Tygrysa majora Markera stracił napęd- zgasł silnik , którego nie udało się już uruchomić. Marker , nie chcąc narażać załogi na niebezpieczeństwo nakazał opuszczenie pojazdu w tempie natychmiastowym. I tak oto zakończył się bojowy debiut Tygrysów. Następnie do jednostki przyszedł rozkaz , dotyczący niezwłocznej ewakuacji. Przy ogromnym nakładzie siły , wielu strat wśród żołnierzy udało się ewakuować 3 Tygrysy. Czwartego Tygrysa nie udało się ewakuować nawet przy pomocy zaprzęgu składającego się z 3 ciągników. Powodem tego było bardzo głębokie zapadnięcie się czołgu w bagnie.
Dnia 26 września pozostałości 502 sPzAbt wycofano ze strefy działań bojowych i połączono ze ściągniętą z Fallingbostel resztą kompanii. 30 października na stanie batalionu liczył 27 czołgów , w tym 9 Tygrysów.
1 listopada major Richard Marker wraz z major inż. Scultetusen dowódcą kompanii warsztatowej dokonali ponownie próby ewakuacji 4 Tygrysa. Próba okazała się jednak nieudana i o tym zostało poinformowane dowództwo. W dokładnie 14 dni później z „samej góry” został przysłany rozkaz rozkazujący wysadzenie uszkodzonego czołgu w powietrze. Zanim jednak do tego doszło , major Marker został wezwany do polowej kwatery Hitlera , gdzie tłumaczył się przed nim , Goringiem , Jodlem i wieloma innymi generałami z powodów swojej klęski. Ludzie ci nie mieli jednak pojęcia o relaich jakie tam wtedy panowały , i niestety majorowi nie udało się ich przekonać. Został odwołany i objął dowództwo nad II batalionem 31. pułku czołgów 5 Dywizji Pancernej. Na tym stanowisku nie dożył jednak spóźnionego awansu na podpułkownika – zginął w walce 22 lutego 1943 roku i został awansowany dopiero pośmiertnie.
W dniach 24 i 25 listopada czołówka remontowa 502 sPzAbt jeszcze raz pojechała na groblę , aby zdemontować nadające się jeszcze do użytku podzespoły czwartego unieruchomionego Tygrysa. Po dwóch dniach , 25 listopada wieczorem , saperzy weszli i zaminowali cały czołg. Następnie został on wysadzony. Następnego dnia wysłano patrol aby sprawdził , czy rozkaz został wykonany dokładnie.


pozdro
Lolo
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora  
 
Reklama
+bot
:)
PostWysłany: Pią 19 Kwiecień, 2024 05:12 

reklama

Agencja Interaktywna

Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 2 z 2
Idź do strony Poprzedna  1, 2
Forum Warbirds Center Strona Główna  ~  Red Orchestra

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach




Powered by phpBB 2.x.x:WBCModv0.2 and NoseBleed vWBC


Agencja Interaktywna